Jakiś czas temu pokazywałam Wam kosmetyki, które dostałam w ramach współpracy ze sklepem FITOMED.PL . Wybrałam sobie coś do pielęgnacji włosów. Wpadł do mnie komplet szampon+odżywka do włosów koloryzowanych, ciemnych. Jak zapewne niektóre z Was wiedzą, włosów nie farbuje, ale cały czas walczę o ich naturalne przyciemnienie. W ruchu cały czas płukanka z kawy, która kolosalnie mi pomogła. Cały czas również szukałam czegoś do codziennej pielęgnacji. Nawet nie wiecie jak bardzo się ucieszyłam, gdy na stronie sklepu zobaczyłam ten komplecik. Od razu stwierdziłam, że MUSZĘ go wypróbować :)
Sprawdził się, czy nie bardzo ?
Obie buteleczki mają taki sam design, ładny i prosty. Najbardziej przemawiają do mnie takie kosmetyki :) Mega się cieszę, że są przezroczyste. Uwielbiam wiedzieć ile jeszcze pozostało mi kosmetyku :)
Całą seria zawiera herbatę cejlońską i wyciąg z liści henny irańskiej i to własnie dzięki nim nasze włosy mają mieć ciepłe kasztanowe refleksy :)
Poza tym w składzie mamy sole mineralne i antyutleniacze, które wpłyną korzystnie na kondycję naszych włosów.
Data zużycia obu produktów to zaledwie 6 miesięcy od użycia :) Od razu widać po tym, że są naturalne :)
Zacznę od szamponu, którego używam o wiele częściej od odżywki. Mieści się on w 250 ml buteleczce, zamykanej na klik. Otwarcie nie zacina się, nie zdarzyło mi się żeby jakimś dziwnym sposobem kosmetyk sam uciekł z opakowania. Czasami w innych kosmetykach możemy spotkać się z problemami przy zamykaniu, ponieważ ta końcówka tak jakby "lata" nam na wszystkie strony. Tutaj plastik jest bardzo twardy i nie ma możliwości, żebyśmy źle zamknęły butelkę :)
Na początku tuż po otwarciu zwróciłam uwagę na bardzo mały otwór. Wszystko jest jednak przemyślane :) Kosmetyk ma dość rzadką, wodną konsystencje i dzięki temu nie wyleci nam jego za dużo :) Druga rzecz na, którą od razu zwróciłam uwagę to właśnie jego konsystencja. Po raz pierwszy spotkałam się z szamponem, który był on aż tak rzadki, od razu pomyślałam sobie, że będzie mało wydajny! Nawet nie wiecie jak bardzo się myliłam !
Na obrazku poniżej widzicie ile szamponu wystarcza mi na umycie całych włosów. Byłam w szoku, że tak niewielka ilość jest w stanie sobie poradzić. Super się pieni i bardzo dobrze je oczyszcza.
Moje włosy po umyciu tym szamponem były dość szorstkie. Myślę, że jest to efekt dokładnego umycia ich . Z tym problemem od razu i bardzo szybko radzi sobie każda odżywka :)
Szampon ma typowy ziołowy zapach, który znika po zastosowaniu odzywki, więc ja osobiście, nie mam z nim żadnego problemu i w niczym mi on nie przeszkadza.

Odżywka, tak samo jak szampon zamknięta jest w przezroczystym opakowaniu na "klik". To jest troszeczkę niże i szersze- zawiera 200 ml produktu.
Używam jej średnio co dwa mycia, ponieważ opakowanie jest mniejsze od szamponu.
Zapach odżywki jet trochę bardziej słodszy od zapachu szamponu. Nie zauważyłam, aby był mocno wyczuwalny na naszych włosach.
Tak jak w przypadku szamponu, obawiałam się, że i ona będzie mało wydajna. I znów zonk... odżywka tak samo jak szampon bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła !
Na moje długie włosy, znów wystarczy jej mała ilość :)
Zdecydowanie nawilża ! Włosy są po niej delikatne i miękkie. Od razu przy spłukiwaniu czujemy ich różnicę. Jest gęsta i nie spływa z nich, nie mam żadnych problemów, aby wydobyć ją z opakowania i nie muszę się męczyć :) Przyznam się szczerze, że jeszcze nie próbowałam efektu z nią bez spłukiwania. Raczej nie stosuje takich odżywek, więc i tutaj raczej pozostanę przy tradycyjnym używaniu. Kilka minut na włosach i spłukuję :)
Noi teraz najważniejsze. Czy kosmetyki rzeczywiście zadbały o ładny kolor włosów?
Jak już wspominałam włosów nie farbuje, chce je tylko delikatnie przyciemnić i wyrównać kolor po lecie. Przyznam się Wam zupełnie szczerze i z ręką na sercu ,że ..... POMOGŁY ! Mam wrażenie, że moje włosy, szczególnie te "z wierzchu" są delikatnie ciemniejsze, kolor jest podkreślony i błyszczący. Włosy są o wiele mniej matowe i straciły swoją "myszowatość" . Jestem mega szczęśliwa, że na nie trafiłam i z miłą chęcią obie buteleczki wyczyszczę z ostatniej kropelki kosmetyku !
Przeanalizowałam również ich skład i jak same możecie zauważyć jest on mega, mega pozytywny ! Składniki, które mają nam pomóc w uzyskaniu pięknego koloru są na jego szczycie :)
Ciesze się, że w końcu udało mi się znaleźć produkty, które poszukiwałam od tak dawna :)
Może któreś z Was też ich używały i zaskoczyły Was tak samo pozytywnie jak mnie ?
Za możliwość przetestowania ich dziękuje firmie FITOMED
A Was zapraszam na stronę sklepu
oraz
Za cały komplet zapłacicie zaledwie 20 zł :)
Ach i tak na marginesie !
Jestem ZAKOCHANA w kremie tej firmy i maseczce ! Już niebawem się one tutaj pokażą ;)
Te które mają te kosmetyki wiedzą o co chodzi :D <3